szybka notka aktualizacyjna
Wywaliliśmy się dzisiaj od rana brzuchami na plaży w Hoi An, na jakieś 2/3 dnia. Cały czas w cieniu, pod wielkim parasolem. Jedyny moment w słońcu, to kąpiele w morzu...
Rezultat?
Jesteśmy spaleni. Spaleni niczym drużyna jamajskich bobsleistów na imprezie u Boba Marleya. Spaleni niczym kapitan Kloss w oczach Brunnera. Spaleni.
W związku z tym rozwinięcie naszych przygód z Hoi An nastąpi w bardziej dogodnym czasie, zapewne jutro w czasie lunchu.
PSJ
Rezultat?
Jesteśmy spaleni. Spaleni niczym drużyna jamajskich bobsleistów na imprezie u Boba Marleya. Spaleni niczym kapitan Kloss w oczach Brunnera. Spaleni.
W związku z tym rozwinięcie naszych przygód z Hoi An nastąpi w bardziej dogodnym czasie, zapewne jutro w czasie lunchu.
PSJ
Komentarze