The plot is gaining steam...

...so back to this old theme...

Wreszcie wracamy do Azji i, zgodnie z groźbami i obietnicami, ożywiamy blogowe truchełko. W planach Tajwan wzdłuż i wszerz, z krótkim przystankiem w Hong Kongu i skokiem do Makao.  Trzymamy kciuki za pogodę, spokojne ruchy tektoniczne oraz żeby Trump z Kim Dzong Unem nie odpalili fajerwerków. Z resztą damy sobie radę :)


Now, at last, begins our true adventure
Epic, wild, a real butt-clencher!
So, huzzah and tally ho!
Sit back and here we go!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pożegnanie z Tajpej i nocny Hong Kong

Krótki wpis o właściwym zachowaniu w świątyni tajwańskiej

Tainan - dzień dziesiąty i jedenasty