Dzień pierwszy - lądowanie w Hanoi

Podroż do Hanoi przebiegła bez większych zakłóceń. Zrobiliśmy krótki wypad na miasto, ale bez napinki, jako że musimy zaaklimatyzować się do temperatury. A temperatura jest wysoka: 28 stopni. Biorąc pod uwagę, że wylatywaliśmy z -5, to jest do czego się adaptować.
Leniuchujemy więc, wzmacniając siły zimnymi napojami.
Ann

Komentarze

Iza pisze…
gdzie tu się klika "lubię to" :)
elfka pisze…
zazdraszczam :)
adamieku pisze…
look nice ;p
SinoNotes pisze…
O, więc jednak ktoś to czyta!

Popularne posty z tego bloga

Pożegnanie z Tajpej i nocny Hong Kong

Krótki wpis o właściwym zachowaniu w świątyni tajwańskiej

Tainan - dzień dziesiąty i jedenasty