"Nakarm nasze głodne ryby swoją martwą skórą"

...głosi (po angielsku) napis nad jednym z licznych salonów masażu/spa w Siem Reap.

Pomijając jednak wyjątki podobne powyższemu, jeden obraz wart jest tysiąca słów. W związku z tym ograniczymy się do rzucenia kilku (z kilkuset) zdjęć z różnych zakątków Angkoru, pozostawiając je wyjątkowo bez komentarza.

Jedna uwaga dla tych, którzy chcieliby potraktować tego bloga jako źródło wiedzy podróżniczej: naprawdę warto odżałować czas i podwyższone wynagrodzenie kierowcy, i udać się na dłuższą wycieczkę do Banteay Srei, jakieś 30 km od Angkor. Zdobienia i płaskorzeźby w tej niewielkiej świątyni są świetnie zachowane i ładniejsze chyba nawet od tych w Angkor Wat.




Banteay Srei


PSJ

P.S. Jutro odlatujemy nieco w nieznane do Laosu. Nie wiem, jak wygląda tam sytuacja z dostępem do internetu, ale gdyby nie było od nas dalszych wiadomości, to jeszcze przez trzy dni nie należy wpadać w panikę...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pożegnanie z Tajpej i nocny Hong Kong

Krótki wpis o właściwym zachowaniu w świątyni tajwańskiej

Tainan - dzień dziesiąty i jedenasty