Człowiek w raju

Fotografowanie ludzi w Korei Północnej jest trudne. Robienie zdjęć żołnierzom (tak jak wszystkim obiektom wojskowym) jest stanowczo zakazane. Ze zwykłymi Koreańczykiem styczności nie ma - i opiekunowie czuwają nad tym, żeby tak pozostało. W miejscach turystycznych można się zetknąć z grupami wypoczywających lokalsów (które wyglądają jakby właśnie ktoś je tam celowo spędził) albo grup szkolnych, no ale nie da się przysiąść i pogadać. Przekroczycie niewidzialną linię i... uciekną. Lekko nie jest, ale poniżej znajdziecie parę zdjęć, jakie udało mi się zrobić szczęśliwej ludności raju Kimów.

Chciałam zrobić krajobraz, dopiero przeglądając zdjęcia w aparacie odkryłam, że przy pierwszej okazji udało mi się złamać zakaz fotografowania żołnierzy.

Młodzież zmierzająca na ćwiczenie układów do Arirang albo inny patriotyczny spęd.

W trakcie zajęć zbiorowych.

Łowienie ryb w Taedong-gang.

Skrzyżowanie nart wodnych z kajakiem?
Żołnierz w drzwiach świątyni, bo wiecie... w Korei jest wolność wyznania, ale porządku trzeba pilnować...
Życie ulicy w Pyongyangu.
Przewóz mebli. Ktoś stwierdził, że i tak widać poprawę życia, bo stać ich na meble. Hm...
Odpoczynek w cieniu idei Dżucze
Wycieczka szkolna do miejsca urodzenia Ukochanego Przywódcy.
Na koniec z bliska przykład krajobrazowej sztuki dekoracyjnej ;)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pożegnanie z Tajpej i nocny Hong Kong

Krótki wpis o właściwym zachowaniu w świątyni tajwańskiej

Tainan - dzień dziesiąty i jedenasty